czwartek, 6 lutego 2014

Rozdział 30

06.02.2004r , wtorek
Tylko ze ze względu na to, że mam szacunek do moich przyjaciółek to uznałam, że oszczędzę im horzkich słów. No ile można...? Luna śpiewa przed dwadzieścia cztery godziny jedną i tą samą piosenką. Można zgłupieć. Mike słusznie schował się w swoim pokoju. Ginny nie jest wcale od niej lepsza. Pożyczyłam jej mój mugolski odtwarzacz do płyt CD no i kilka płyt. Nic tylko Britney Spears i jakieś kocie ruchy. A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zaczęły ze sobą ostro rywalizować. No, a ja chcę mieć tylko święty spokój. Na szczęście James wyjechał na kilka dni do Londynu. Miałam czas aby trochę odetchnąć. Zauważyłam Rona, który coraz więcej uśmiecha się w towarzystwie Scarlett. Oczywiście Ginny nie jest tym faktem zachwycona. Non stop biadoli i narzeka.
- Na pewno go rzuci i złamie mu serce... - mówiła Ginny. - Dlaczego on jest taki naiwny?
- Są przyjaciółmi. Czy to coś złego? - zapytałam.
- Herm, przejrzyj na oczy. To jest żmija. - wyjaśniała ruda. - Trzyma się z Greengrass i Parkinson. Są tego samego pokroju. Podstępne flądry.
- Daj im spokój. - odparłam. - Twój brat jest dorosły i wie co robi.
- A co ty tak ich bronisz?
- Po prostu uważam, że nie powinnaś się wtrącać. Choć raz sobie odpuść. - powiedziałam.
  Już więcej się nie odzywała. Kochałam moją przyjaciółkę ale czasem naprawdę przesadzała. To życie Rona i to on decyduje z kim chce być, a z kim nie. Ja i on to przeszłość. Mimo wszystko uważam, że Scarlett to dobra osoba. Jest uzdrowicielką. Może mu pomóc. Ma wredny charakter, ale czuję że to tylko sztuczna powłoka, a pod nią znajduje się naprawdę wspaniała kobieta.
  Nie tylko moje przyjaciółki przygotowywały się do konkursu. Astoria, Scarlett i Pansy tworzyły śpiewająco taneczne trio. Okazało się także, że także Draco Malfoy postanowił wziąć udział w konkursie. Jestem ciekawa jaki ma talent. Harry wraz z Mike'em zdecydowali się na pokaz magiczny.
  Ja nie chciałam brać w niczym udziału. Poszłam do pustej sali aby się w spokoju pouczyć. Dyrektorka mi na to pozwoliła. Mimowolnie wzięłam do ręki mój odtwarzacz mp3. Nosiłam go cały czas w kieszeni choć od początku roku uruchomiłam go tylko dwa razy. Podczas biegania. Włączyłam play. W tle leciała jedna z moich ulubionych piosenek: "I know you care" z repertuaru Ellie Goulding.
Zaczęłam nucić. Zawsze gdy ją śpiewam czuję się jakbym była w jakimś transie. Lecz nie teraz. Od czasu gwałtu  nigdy w dzień nie tracę czujności. A gdy jestem sama w pokoju zamykam się na klucz. Często nie mogę spać bo myślę o wszystkich złych rzeczach, które mnie spotykają.
  Nie sądziłam, że ktoś mnie podgląda. Odwróciłam się. Zobaczyłam, że to Malfoy. Stał i mi się przyglądał.
- Co tu robisz? - zapytałam.
- O to samo mógłbym ciebie zapytać. - odparł Malfoy.
- Uczę się.
  Ale wstyd. Jeśli słyszał jak śpiewam to po mnie... W życiu mi tego nie odpuści. Będzie mi to wypominał do końca życia.
- Właśnie słyszałem, Granger - powiedział blondyn. - Co to za piosenka?
- Nie znasz. To mugolska artystka. - wyjaśniłam.
 Bądź miła. Powtarzałam to sobie na okrągło.
- Czy mógłbym posłuchać razem z tobą? - zapytał Malfoy.
  Zachowaj spokój, on nie może się do ciebie zbliżyć.
-  Raczej nie. - powiedziałam powoli. - Ja już muszę iść...
- Granger, proszę... - westchnął Draco.
  Przybliżył się do mnie. O nie, i co teraz?
- No dobrze. - odparłam.
  Nie dotknęłam go nawet. Nie chciałam. Podałam mu odtwarzacz do ręki i włączyłam play. Słuchał w milczeniu. Czasem miałam wrażenie, że Draco został bardzo skrzywdzony przez los i dlatego taki jest. Lecz jego zachowanie względem mnie przeczyło temu. Nigdy nie odbyłam z nim tak spokojnej rozmowy jak teraz. Choć to jeszcze nie koniec. Muszę się trzymać na baczności. Mu nie można ufać.
- Ta piosenka wzrusza takich ludzi jak ty. - odparł z goryczą Malfoy.
- Takich jak ja? - zapytałam. - Co masz na myśli?
- Masz uczucia. Pomagasz innym, nie brak ci odwagi, a ja? Jestem zimnym draniem i egoistą. Nigdy się nie zmienię.
- Uratowałeś mnie. - powiedziałam cicho. - Omal nie umarłam. Nie wiem dlaczego to zrobiłeś, ale wiem, że wciąż musi być w tobie coś dobrego.
  Spojrzał mi głęboko w oczy. Tylko się nie zatracaj w głębi jego oczu Granger, bo będziesz stracona. Odwróciłam wzrok.
- Zrobiło się trochę ckliwie. - stwierdził Malfoy.
- No właśnie. Ja muszę wracać do domritorium. - odparłam.
  Wzięłam do ręki odtwarzacz, który Draco  trzymał cały czas w ręku. Delikatnie musnął palcami moją rękę. Przeszył mnie niesamowity dreszcz. Odwróciłam się i zamierzałam wyjść, ale ostatni raz na niego spojrzałam. Uśmiechał się.
- Wiedziałem, że się odwrócisz, Granger! - zawołał blondyn. - Pragniesz mnie...
  Mimowolnie się do niego uśmiechnęłam.
- W twoich snach!. - odkrzyknęłam i poszłam do swojego dormitorium.
 Sama nie wiem co mam myśleć. Życie mnie cały czas zaskakuję. Mam wrażenie, że to jeszcze nie koniec moich kłopotów.

17.02.2004r, sobota
  W końcu całkowicie wolny dzień od nauki. Ostatnio uczyłam się na okrągło. Nawet Harry wziął się do nauki. Zauważyłam, że znowu między nim, a Ginny się nie układa. Często ze mną spędzał swój wolny czas. Przynajmniej się nie nudziliśmy. Odwiedzaliśmy Hagrida albo wraz z Ronem spędzaliśmy czas w Hogmeade. Przypomniało mi się jak to było kiedyś. Stan Rona się poprawił. To chyba Scarlett ma niego zbawienny wpływ. Wyglądał o wiele lepiej niż parę tygodni temu. Niestety Ginny nie potrafi tego zrozumieć. Może i by zrozumiała ale nic nie wie o chorobie Rona ani o tym kim jest tak naprawdę Scarlett.
   Popołudnie spędziłam w chatce u Hagrida. Wieczorem czekała w mnie w dormitorium miła niespodzianka. Nowa współlokatorka.
- Kelly! - zawołałam i ją uściskałam.
- Witaj Hermiono. - odparła Kelly. - Dyrektorka do mnie napisała. Przekonywała w liście abym przyjechała i rozpoczęła naukę. Oczywiście czeka mnie jeszcze dwa lata nauki ale myślę, że sobie poradzę. I oto jest. Będę twoją nową współlokatorką.
- A co z Ronnie?
- Trafiła do Munga. Jest pod stałą kontrolą. - wyjaśniła.
  W końcu będę miała z kim porozmawiać. Przynajmniej miałam taką nadzieję. Wraz z Kelly poszłyśmy do Wielkiej Sali na kolację. Wszyscy wokół witali Kelly. Tylko Ginny siedziała jak zwykle jakaś naburmuszona. Chyba była zazdrosna o Harry'ego. Od razu zaprzyjaźnił się z Kelly, a na niej z kolei zrobiło duże wrażenie jego sławne nazwisko. Ginny nic nie zjadła. Po prostu wyszła. Pobiegłam za nią.
- Co jest, Gin? - zapytałam.
- Nic. - warknęła Ginny.
  Oczywiście kłamałam.
- Ostatnio dziwnie się zachowujesz. Masz jakiś problem.
- Nie, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Mój chłopak mnie właśnie rzucił, a mój brat jest ciężko chory. Żaden problem.
- To jednak ci powiedział? - zapytałam.
- Wiedziałaś?! - wykrzyknęła zdenerwowana Ginny. - I nic mi nie powiedziałaś?!~
- Gin, to nie tak... - tłumaczyłam. - On mnie poprosił. Nie mogłam mu odmówić.
- Okłamałaś mnie. - powiedziała Ginny. - Jak mogłaś mi o czymś takim nie powiedzieć, no jak?!
  Ginny była w strasznym stanie. Płakała. Nigdy jej w takim stanie nie widziałam. Gwałtownie się odwróciła i pobiegła przed siebie. Wróciłam do Wielkiej Sali aby porozmawiać z Harrym.
- Harry, musimy porozmawiać. - odparłam.
- Teraz? - zapytał niczym nie zrażony Harry.
  Wciąż był zafascynowany rozmową z Kelly.
- Porozmawiaj z Ginny. - odparłam. - To ważne.
- Zerwaliśmy. Nie mam jej nic do powiedzenia.
  No i teraz mnie coś ruszyło. Faceci są kompletnie bez serca.
- Ty nadęty bucu! - zawołałam.
  Wszyscy odwrócili się w moją stronę. Czułam się osaczona.
- Gdyby to nie było ważne to nie kazałabym ci, żebyś to zrobił, rozumiesz?! Tu nie o ciebie chodzi. Chodzi o coś bardziej poważniejszego! Ona jest w strasznym stanie, boję, że coś się stanie, Harry. Jeśli ją wciąż kochasz to do cholery jasnej zrób coś!
- Ale dlaczego ty nic nie zrobisz?
- Bo to po części przeze mnie. - westchnęłam i wybiegłam.
  Szkoda tylko, że Ginny dowiedziała się o chorobie swojego brata w taki, a nie inny sposób. Obiecałam, że nikomu nie powiem. Ron to przyjaciel. Nie mogłam go zdradzić. Wiem , że ją w jakiś sposób zraniłam ale nie mogłam inaczej. Miałam nadzieję, że mi wybaczy. Miałam rację. To nie koniec moich kłopotów. To początek.

***
Rozdział taki krótszy. Powiedzmy że to to taka jedna część. Następny rozdział to będzie druga część.Nie wszystko się wyjaśniło. Mam pytanie. Bylibyście zainteresowani przeczytaniem miniaturki o Emmie i Tomie po zakończeniu kręcenia Harry'ego Pottera? 
Jestem zła na blogger, usunął mi końcówkę :/ jakoś odtworzyłam, ale krótszy rozdział
Zapraszam do czytania i komentowania

Przepraszam za błędy. 
Mia


32 komentarze:

  1. Rozdział fajny, ale nic się takiego w nim nie dzieje :c. Szkoda, bo myślałam, że coś się wydarzy z Draco i Hermi, a tu tylko o to mp3.
    Tylko nad tym ubolewam, bo reszta jest świetna.
    Myślę, że Ron będzie z tą Scarlett.
    Harry bardzo swobodnie podchodzi do całej sprawy z Ginny ;/. Już z nią zerwał, a potem pobiegł pogadać z Kelly.
    Mam nadzieję, że Ginny nie pogniewa się na Hermione, za to, że jej nic nie powiedziała...
    Pozdrawiam!
    Amy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hermiona i Draco powoli :) Powiedzmy, że Harry to dziwna postać ale jego uczucia są szczere ale też Ginny nie jest najmilsza... W każdym razie ciąg dalszy w 31 rozdziale ;)

      Usuń
  2. Świetny rozdział.
    Jestem bardzo ciekawa co będzie dalej.
    Piszesz genialnie.
    Z chęcią przeczytam miniaturkę.
    Pozdrawiam
    Hermione Granger

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo, ciąg dalszy nastąpi... :D
      Czyli już mam jedną chętną która chciałaby przeczytać taką miniaturkę ;)

      Usuń
  3. Bardzo fajny rozdział :) Zaciekawił mnie pomysł z konkursem talentów, więc już się go nie mogę doczekać :)
    http://dramiona-la-fin-de-la-vie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział.:)
    Mam nadzieję, że z Ronem będzie coraz lepiej.:)
    A Draco.. Będzie się starał być bardziej ludzki..
    Ginny. Wkurza mnie swoim zachowaniem, ale miała prawo być zła.
    Brawka za wybuch Hermiony.:)
    Potter mógłby się trochę ogarnąć.:P
    Kelly się fajnie zapowiada.:P
    To tyle.:D
    Pozdrawiam,
    la_tua_cantante_

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem dlaczego ale po twoim komentarzu cały czas się uśmiecham. ;D Własnie poprawiłaś mi humor, cieszę się, że ci się spodobało.

      Usuń
  5. Świetny:)
    Pozwól, że wypowiem się wierszem na temat Twojego rozdziału:
    Mia Vlad kochana,
    Rozdział twój powalił mnie na kolana,
    Czekam na rozdział następny
    I oby mój humor nie był posępny,
    Co do bohaterów moja miła,
    Z pewnością Harrego bym w tym rozdziale zabiła,
    Ginny przytuliłabym serdecznie,
    A Malfoyowi utarła nosa troszeczkę,
    Kończę już swe wyznania co są dziś bez składu,
    Ale obiecuję, że w następnym nie zabraknie ładu.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A miniaturkę szarpałabym jak Reksio szynkę :P <3
      Mam dziś wyśmienity humor :*

      Usuń
    2. Ale fajny wierszyk :D Szkoda, że jak tak nie umiem ułożyć. Cieszę się, że ci się podobało i dziękuję za wierszyk ;)

      Usuń
  6. Jesteś niesamowita... *.* Czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzeczywiście krótszy, ale dzisiaj mi to na rękę :) Jestem tak zawalona nauką, że chyba nie mogłabym przeczytac nic dłuższego. A tak, jesteś moim zbawieniem :D
    Co do miniaturki - osobiście nie lubię łączenia Emmy i Toma. Draco i Hermiona ok, ale postaci aktorów w realnym życiu jakoś mnie nie robią. Mimo to, jeżeli napiszesz, to z miłą chęcią przeczytam :)
    Pozdrawiam,
    DiaMent.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w planach napisać miniaturkę. A może ci się spodoba ;)

      Usuń
  8. Podobało mi się. Hermiona powinna wziąć udział w konkursie, ma talent. Draco ? On ma jakieś talenty? Biada i zazdrosna Ginny. To smutne że Hrmiona jej nie powiedziała, No ale nie mogła! I Harry ją rzucił. Jestem pewna że taki np Blaise by ją pocieszyła...
    Fajny rozdział i wcale nie był krótki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ma talent, ale wszystko się okaże już niedługo. Cieszę się, że ci się podoba :D

      Usuń
    2. Czyżby jakieś sugestie co do Blinny? :D hehehe, raczej nie planuję połączyć tych dwoje w tym opowiadaniu

      Usuń
  9. Rozdzial naprawde swietny :). Czytalo mi sie go cudownie. Bardzo sie pokaplikowalo i w sumie nie mam pomyslu co moze byc dalej, wiec na bank mnie zaskoczysz z czego sie ciesze. Nie jestem przewidywalna. :) A co do miniaturki to bym na pewno chetnie przeczytala. Czekam na nastepny i Zycze weny! ~Salvio

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podoba. Mam nadzieję, że zaskoczę :D

      Usuń
  10. widze, że powoli Herm i Draco zaczynają ze sobą "normalnie" egzystować ;) Biedna Gin, ech, mam nadzieję, że Harry ruszy się i z nią porozmawia. Czekam na ciąg dalszy i życzę weny i przede wszystkim czasu na pisanie :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powoli się do siebie zbliżają :D
      Czasu na pisanie nigdy dość ;D

      Usuń
  11. Świetny rozdział :)
    Ha ! Ronnie w Mungu ! Jak dobrze ! Ale oby z niego nie zwiała czy coś..
    W końcu normalna rozmowa mojej ukochanej pary :)
    Zaskoczyłaś mnie tym rozstaniem Ginny i Harry'ego.
    Dobrze, że Ron lepiej się czuje :)
    Dramione True Love <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam naa więcej, noo :D pisz jak masz ferie <3
    Weny i pozdrawiam ,
    L. ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podoba ;)
      Dziękuję za wenę, przyda się ;D

      Usuń
  13. Przeczytałam wszystko i jestem urzeczona!
    Lubię Twój styl i podoba mi się fabuła.
    Taki.. ludzki Draco w tym rozdziale i zacięta Hermiona, mrał! :D
    A no i dziękuję za komentarz u siebie oraz cieszę się, że Ci się spodobał prolog :)
    Dodaję do obserwowanych i czekam na kolejny rozdział!
    Pozdrawiam serdecznie,
    Silje.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aaaa właśnie, apropo propozycji miniaturki, to widziałam już gdzieś takie coś, choć szczególnie mnie to nie zachwyciło, ogólnie pomysł mi się podoba i jestem jak najbardziej za!
    Jestem ciekawa, jak Tobie się to uda :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajny rozdział :) A co do miniaturki to bym z przyjemnością przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Obadałam se zwiastun. Fajny xd

    A rozdział mi się podobał. Tylko Ginny mnie zaczyna wkurzać. To ona zachowuje się ostatnio idiotycznie.
    Wybacz, że nie komentowałam. Dopiero wczoraj rzuciłam się na komputer. Ta szkoła mnie wykończy.

    Mad.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepraszam że tak późno komentuję ale dopiero teraz udało mi się dobrać do internetu.
    Cudowny rozdział, strasznie mi się spodobał strasznie mnie wciągnął. Ogólnie fantastyczny :)
    Pozdrawiam
    Charlotte Petrova

    OdpowiedzUsuń
  18. Lecę na więcej akcji pt.: Hermiona Granger, moje życie się wali XD
    H A R I E T T A

    OdpowiedzUsuń